Spojrzałem na dziewczynę i uśmiechnąłem się widząc że mimo młodego wieku zdołała się szybko opanować.
-Już dobrze?-spytałem
-Tak...jest dobrze...przepraszam za to- odparła skruszona
-Nie ma sprawy...powinienem był ci od początku uwierzyć- westchnąłem
-Ale to ja się zdenerwowałam bez powodu- zaprzeczyła mi
-Jak tam chcesz...- powiedziałem szybko
Natalia??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz