-Takie jedno pytanie, jak masz na imię?- Spytałam się jej.- Przecież nie mogę się ciągle zwracać do ciebie: wampirzyco?
- Ależ możesz, mi to pasuje.
- Jak chcesz.
-Violet- specjalnie przeciągnęła sylaby pokazując mi przy tym kły.
Może i była wredną i nieczułą wampirzycą , ale ją polubiłam. Miała charakter podobny do mojego.
Violet?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz