-To co robisz tutaj? Na MOIM terenie?!- naskakiwałem na nią
-Robie to co do mnie należy- odparła
-Czyli?-dopytywałem
-Szpieguję durniu!- syknęła
-No to koniec z tym szpiegowaniem moja droga- zakpiłem i szykowałem się do ostatecznego ataku gdy pojawił sie Arrow
-Te! Matt nie zapominaj o przysiegach klanu- upomniał mnie
-Ale Arrow!- jęknąłem
-Żadnych ale! Puszczaj ją- rozkazał. Nie chętnie puściłem wampirzycę...
Violet?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz