Nie mogłam w to uwierzyć, że niby ja mam być opętana przez demona. Niestety, ale znamię mówiło samo za siebie.
-Nie... -jęknęłam i złapałam się za głowę. -I co ja mam teraz zrobić? -spytałam zrezygnowana. Dziewczyna tylko się zaśmiała.
-Musisz się najpierw nauczyć go opanowywać. -powiedziała. Czyżby
ekspertka? -Tak w ogólę jestem Natalia. -podała mi rękę, którą
uścisnęłam.
-Kinga. -uśmiechnęłam się, ale nadal byłam załamana tym co usłyszałam.
Nie przypominam sobie, aby jakiś demon mnie gryzł. Nagle poczułam
potworny ból głowy. Usiadłam na ziemi i złapałam się za głowę. Zaczęłam
krzyczeć, a zaraz wstałam i rzuciłam się na drzewo. Zachowywałam się po
prostu dziwnie.
-Uspokój się. -powiedziała spokojnie Natalia. Starałam się oddychać i o
niczym nie myśleć. Powoli zaczynałam powracać do normalnego stanu. Po
chwili spojrzałam na dziewczynę ciężko sapiąc.
-To było dziwne. -wysapałam.
<Natalia? : D >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz