Znowu ten kundel. Zaczynałam żałować, że tu przyszłam.
- Dobra, skoro już odprowadziłam twoją podopieczną to może pójdę. A, i
na przyszłość - nie jestem niańką dla zbłąkanych nefilim, wilkołaków,
ludzi i co tam jeszcze jest w twoim klanie, i nie będę następnym razem
odwalała za ciebie roboty. Nara pchlażu.
I odwróciłam się, żeby odejść...
Matt? Katy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz